Dziękuje za list, za ciepłe myśli.
Na pewno się przydadzą w walce o lepsze.
Słowo walka, jest bardzo odpowiednim określeniem tego co się dzieje w mym wnętrzu.
To tak jakby dwa światy walczyły ze sobą. Jeden uderza, a drugi się broni, po czym następuje zamiana.
Ktoś by pomyślał, że to kosztuje mnie strasznie dużo energii.
Jednak tak nie jest. Najwięcej energii kosztuje mnie zatrzymanie tych jakże zróżnicowanych uczuć w środku. Staram się, aby nie było pomnie widać jak mi jest ciężko.
Twarz się ma uśmiecha, gdy w tym samym czasie, w sercu wodospad łez, a w głowie nagła burza myśli...
Dziękuje,
Wednesday, 29 June 2011
Subscribe to:
Posts (Atom)